Im dłuższa trasa, tym chętniej wyciągamy telefon z uchwytu podczas prowadzenia samochodu. Na trasach do 10 km zdarza się to 8% kierowców. Na tych przekraczających 200 km już 29%, z czego 17% często! To wnioski z badań przeprowadzonych przez Telematics Technologies, dostawcę nawigacji NaviExpert. Wyniki analiz są niepokojące, bo szacuje się, że aktywne korzystanie z telefonu podczas jazdy może być pośrednią przyczyną nawet co czwartego wypadku1.
Zacznijmy od przepisów. Zgodnie z art. 45 ust 2 pkt 1. ustawy Prawo o ruchu drogowym: Kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Za naruszenie przepisów grozi mandat w wysokości 200 zł i 5 punktów karnych. Tak zdefiniowane korzystanie z telefonu ogranicza bowiem możliwość sprawnego wykonywania manewrów, ale także zmniejsza skupienie na drodze. Pisanie lub czytanie wiadomości tekstowych odrywa wzrok kierowcy od drogi na co najmniej 5 sekund. A już jedna sekunda nieuwagi to przy prędkości 50 km na godzinę aż 13 przejechanych metrów2.
Wnioski z badań, prowadzonych przez ostatnie 3 miesiące wśród użytkowników aplikacji NaviExpert, wyposażonej w moduł analizy skupienia na drodze pokazują niebezpieczną korelację między długością tras i częstotliwością sięgania po telefon. Na dłuższych trasach rozwijamy wyższe prędkości, co potęguje niebezpieczeństwo poważnego w skutkach wypadku.
- Wszechobecne oczekiwanie wysokiej responsywności oraz stosunkowo duże społeczne przyzwolenie na jazdę pod wpływem rozproszenia (w odróżnieniu od np. jazdy pod wpływem alkoholu) sprawiają, że mówimy o niezwykle powszechnym i poważnym problemie – mówi Katarzyna Przybylska z Telematics Technologies. I dodaje: - My sami uczulamy naszych użytkowników na to, aby trasę w nawigacji zawsze wytyczali przed rozpoczęciem podróży, a telefon trzymali w uchwycie. By jednak dodatkowo zwrócić uwagę kierowców na potencjalnie niebezpieczne zachowania, postanowiliśmy wprowadzić w naszej aplikacji dodatkowe funkcje.
O jakie funkcje chodzi?
Rozwijana od pewnego czasu zakładka Mój styl jazdy pozwala na ocenę zachowań użytkowników NaviExperta na drodze między innymi na podstawie płynności hamowań i przyspieszeń oraz przestrzegania ograniczeń prędkości. Niedawno producent nawigacji dodał do niej nowy wskaźnik – Skupienie, oceniający poziom skupienia kierowcy podczas jazdy. Sytuacje, w których kierowca rozmawia przez smartfon bez użycia zestawu głośnomówiącego, wyciąga telefon z uchwytu, coś na nim ogląda – traktuje jako czynniki rozpraszające.
Po skończeniu danej trasy kierowca może zweryfikować, w którym momencie algorytm wykrył korzystanie z telefonu. W aplikacji dostępny jest podgląd prezentujący ogólną ocenę stylu jazdy bazującą na ostatnich podróżach oraz spersonalizowane wskazówki dotyczące stylu jazdy, w tym także korzystania z telefonu.
- Większość kierowców uważa, że ich umiejętności są na wyższym poziomie niż przeciętny. To bywa zgubne i prowadzi do brawury. Analiza stylu jazdy kierowców i spersonalizowane wskazówki umożliwiają nam wejście w rolę prywatnego trenera doskonalenia techniki jazdy– podsumowuje Przybylska.
O „wadze” problemu rozproszonej jazdy świadczą także m.in. wnioski z eksperymentu przeprowadzonego w 2019 roku na torze na Lotnisku Bemowo przez PZU3. Do kierowców poruszających się po torze dzwoniono i wysyłano SMSy. W raporcie opisującym eksperyment czytamy: W trakcie rozmowy telefonicznej system ABS aktywował się o 17% częściej niż podczas zwykłych przejazdów. Jeszcze gorzej wypadły przejazdy w których kierowcy czytali i odpowiadali na SMS: system ABS ratował ich 47% częściej niż podczas zwykłych przejazdów. 3/4 „wypadków” na torze miało miejsce podczas przejazdów podczas których badani używali telefonu3.
ANALIZA SKUPIENIA – JAK TO DZIAŁA?
Wskaźnik Skupienie może przyjmować jedną z trzech ocen wyrażonych kolorem zielonym, żółtym lub czerwonym. Aby uzyskać maksymalną ocenę (kolor zielony), wystarczy nie sięgać po telefon podczas jazdy.
Warto pamiętać, że korzystanie z telefonu w korku albo na światłach też powoduje ryzyko – jeżeli od razu po zatrzymaniu wyjmiemy telefon z uchwytu, żeby coś sprawdzić, to algorytm oceni to negatywnie. Jeśli jednak mowa o korzystaniu z telefonu podczas innych postojów – na przykład na stacji benzynowej czy poboczu – system ich nie uwzględni.
W trosce o prywatność użytkowników aplikacja nie ma możliwości sprawdzenia, co dzieje się podczas używania telefonu – system nie monitoruje dokładnej aktywności kierowcy: nie wie, co użytkownik robi i jakich aplikacji używa.
-------------------------------------
Przypisy
1 W Polsce, według wypowiedzi ekspertów Instytutu Transportu Samochodowego (ITS), nawet co czwarty wypadek drogowy może być spowodowany przez zaburzenia uwagi kierowcy przez używanie telefonu komórkowego. Źródło: Raport Wpływ używania przenośnych urządzeń elektronicznych przez użytkowników dróg na bezpieczeństwo ruchu drogowego przygotowany przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego.
3 Używanie telefonu w trakcie prowadzenia samochodu. Raport z badania na zlecenie PZU, sierpień 2019. Kantar.